2018-02-18

Współpraca wywiadów NRD i PRL - pozyskiwanie nowych technologii

235px-Coat_of_Arms_of_East_Germany_(1953-1955)_svg.png

 

Dr Mirosław Sikora (IPN Katowice) udostępnia portalowi swoje opracowanie o współpracy słuźb wywiadowczych Niemieckiej Republiki Demokratycznej i Polski w zakresie pozyskiwania nowych technologii i rozwiązań technicznych. Opracowanie jest bogato udokumentowane, autor wykorzystał archiwa niemieckie i polskie. Pełny tytuł artykułu brzzmi następująco: Współpraca Departamentu I MSW z Hauptverwaltung Aufklärung MfS w zakresie tajnego pozyskiwania nowych technologii dla przemysłu PRL i NRD w latach 1975-1990, a ukazał sie on w czasopiśmie Instytutu Pamięci Narodowej Pamięć i Sprawiedliwość nr 29/2017, s. 506-540. Jest to jedna z wielu prac dr M. Sikory, poświęconych tej problematyce. Artykuł zamieszczony jest w archiwum cyfrowym portalu - link poniżej.

 

W uzależnionych od Moskwy państwach Europy Środkowo-Wschodniej atmosfera dla wschodzącej dziedziny nauki, zarazem też rodzącej się powoli gałęzi przemysłu, była znacznie korzystniejsza. I tutaj jednak elektronika i informatyka postrzegane były początkowo, głównie w kategoriach zastosowań wojskowych (szyfrowanie i deszyfraż, kierowanie ogniem artyleryjskim, systemy sterowania rakiet etc.). To z kolei przyciągało uwagę służb specjalnych, zainteresowanych kontrolą przepływu informacji naukowej w obrębie poszczególnych krajów RWPG, pomiędzy tymi krajami, zwłaszcza zaś na styku z krajami obozu kapitalistycznego. Najpóźniej w latach 60. kierownictwo partyjno-rządowe państw RWPG posiadało pełną świadomość tego, że w perspektywie kolejnych dekad o sile gospodarek krajowych, bez względu na ich przynależność do obozu politycznego, decydować będzie stopień zautomatyzowania i zinformatyzowania przemysłu, administracji, systemu edukacji i zdrowia. Symbolicznym wyrazem rywalizacji obu obozów był wyścig w dziedzinie technologii mikroelektronicznych pomiędzy NRD i RFN, choć należałoby tu raczej mówić o wiecznej pogoni NRD za RFN, przy wciąż powiększającym się dystansie.

Oprócz uchodzącej wówczas za najbardziej innowacyjną branży mikroelektroniki, na arenę wkraczały również inne strategiczne gałęzie nauki i przemysłu - biotechnologia, bazująca na poznaniu struktury DNA, a także inżynieria materiałowa, stanowiąca zaplecze przemysłu tworzyw sztucznych z jednej strony i metalurgii z drugiej. ...

 

... Pomiar rozwoju technologicznego obu krajów jest z metodologicznego punktu widzenia niezwykle trudny. Za najbardziej optymalny miernik uchodzi statystyka zarejestrowanych w danym kraju patentów. Uwzględniając czynnik tzw. agresywności patentowej, mierzony ilością patentów zgłoszonych przez dany kraj i jego obywateli w innych państwach oraz ilością patentów przyznanych obcokrajowcom i obcym państwom przez tenże kraj, pozycja PRL w latach 80. sytuowała ją w gronie najsłabszych w skali RWPG i świata. NRD wypadała tymczasem najkorzystniej w RWPG, choć w porównaniu z krajami OECD też nie była konkurencyjna. Przykładowo w 1984 r. zagranicą zarejestrowano niespełna 200 polskich patentów (w latach 70. było to rocznie średnio dwa razy tyle), zaś obcokrajowcom przyznano ok. 650 (w rekordowym 1975 roku zaś ponad 3350). W tym samym 1984 roku w NRD wartości te wynosiły odpowiednio 2,5 tys. i 2 tys.

Współpraca gospodarcza i naukowa PRL i NRD nie stała się dotychczas przedmiotem bardziej zaawansowanych studiów, poza tymi, które obejmowały kooperację w łonie całej RWPG, w tym obu wymienionych państw. Początkowo, w latach 50. i 60., współpraca państw RWPG sprowadzała się głównie do wymiany kadr naukowych oraz patentów. Ani wówczas ani – na większą skalę – później, socjalistyczni partnerzy nie wyszli poza te ramy kontaktów. Zarówno przedsiębiorstwa o mieszanym kapitale, jak i wspólne przedsięwzięcia badawczo-rozwojowe pozostały rzadkością. Nie osiągnięto nigdy tego stadium, które udało się wypracować państwom i firmom zachodnim, gdzie liczne sukcesy w zakresie produkcji, marketingu, czy innowacji, stanowiły efekt przedsięwzięć typu joint-venture.

Z pewnością na stosunki między NRD i PRL wpływała dyskryminująca poniekąd dla tej ostatniej strategia rozwoju przemysłu poszczególnych państw RWPG. Na sesji tej organizacji w Berlinie Wschodnim w 1956 r. zadecydowano, że NRD będzie mogła wytwarzać aż 73% ówczesnego asortymentu maszyn i urządzeń (100% = 613 rodzajów wyrobów), zaś Czechosłowacja 60%. Limit dla Polski wyniósł 45%. Rozwiązanie takie przyczyniło się do utrwalenia podziału europejskich państw RWPG na te bardziej i mniej uprzemysłowione, sytuując Polskę na styku obu kategorii. W kolejnych latach zarówno NRD jak i Czechosłowacja niechętnie podejmowały się współpracy z PRL w obrębie najbardziej innowacyjnych wówczas sektorów maszynowego i motoryzacyjnego, obawiając się utraty supremacji w tych gałęziach i dążąc do pogłębienia rejonizacji przemysłu w RWPG na swoją korzyść. ....

 

 

 

 

Zobacz także